Znów będę niepokoić Szacowne Grono Okulistyczne, mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Syn moich znajomych, chłopak teraz 15-letni, ma rozpoznane od 7 lat barwnikowe zwyrodnienie siatkówki. Ostatnio pogorszyło mu się widzenie - opisuje to jako "czarną plamę w połowie oka". Okulista, który go badał, zalecił jedynie zaprzestanie gry na oboju (chłopak od pół roku ćwiczy, to jego drugi instrument - prawdopodobnie będzie musiał powtarzać klasę w szkole muzycznej). Do tej pory nikt z lekarzy nie mówił o przeciwwskazaniach, zalecano normalne życie, bez jakichkolwiek ograniczeń. Z tego, co mówi matka, chłopiec nie był niczym leczony.
Rodzina na razie jest spanikowana, szukają jakiegokolwiek sposobu leczenia dostępnego w Polsce. Ktoś wspominał im o możliwości przeszczepu siatkówki, uczepili się więc tej myśli.
Jakie jest postępowanie w retinitis pigmentosa? Gdzie i jak chłopiec mógłby się leczyć?
