Mam małego pacjenta, obecnie 20mcy (12kg) z diparezą spastyczną. Trafił do mnie w wieku 15m-cy bez rozpoznania mpd, skierowany na prośbę matki. W badaniu bardzo silna spastyka konczyn dolnych bez utrwalonych przykurczów ani deformacji. Ruchowo pełzał a właściwie wlókł za soba na rekach sztywne nogi.Nie było mowy nawet o biernym posadzeniu dziecka, tak niesamowite miał przykurcze grupy kulszowo-goleniowej. Od tamtej pory intensywnie rehabilitowany 4X na tydzień met. NDT-Bobath (doświadczona terapeutka). Obecnie jest w stanie unieść biodra i prawą konczyne dolną zrobić ruch jak do czworakowania, po czym upada na brzuch i homologicznie podciaga obie konczyny dolne.Nadal nie ma mozliwości siedzenia. Dziecko w normie intelektualnej (bardzo dobra opinia psychologa). W jaki sposób farmakologiczny wspomóc leczenia rehabilitacyjne aby zredukowac spastykę? Pompa Baklofenowa odpada ze względu na koszt (bardzo zaangażowana lecz samotna i bezrobotna matka) Czy można i ew, w jakich dawkach podawac Baklofen doustnie u tak małego dziecka? Czy stosować toksynę botulinową, nie mam doświadczenia u takich maluchów i jesli tak to gdzie na Śląsku/ Małopolsce?