Proszę o poradę dotyczącą 82-letniej pacjentki, która od kilku dni przebywa w oddziale z powodu obserwacji w kierunku depresji. Bez istotnej przeszłości chorobowej. Pacjentka bez cech zespołu otępiennego. U chorej rozwinął się po raz pierwszy  zespół egzogenny o obrazie majaczenia- dezorientacja, pobudzenie, niepokój, małorzeczowy kontakt z chorą, świadomośc falująca. RR-160/90mmHG, kontrolne -140/90mmHG, ASM, potliwośc, bladośc, cechy odwodnienia., zmiany nad polami płucnymi- rzężenia dobnob., poj.furczenia, ścszony obustronnie szmer pęcherzykowy, bez goraczki,kaszel, obj oponowe ujemne; wylew poskórny w okolicy wkłucia. Podałam płyny i leki wyciszające.W bad, lab. na cito- z odchylen od normy uderzający spadek płytek krwi do 14 tys., 3dni temu poziom płytek krwi- 106tys.Moje pytanie- czy ta małopłytkowość moze być przyczyna tego majaczenia( bo samo  odwodnienie równiez moze być  przyczyną)?Druga sprawa czy pania przekazywać na internę( hematologię?)od razu- czy są wskazania do natychmiastowej inerwencji w tym kierunku. Pytam, bo w rozmowie tel. z internistą otrzmałam informacje ze przekazanie tylko jak są kliniczne oznaki - wylewy sluzówkowo- skórne. W oddziale nie mam warunków do przetaczania płytek, nie wiem do końca czy stan pacjentki wymaga tego teraz bezwględnie.Słowem- Co robić? Dziękuję.