witam!
tak zupełnie z ciekawości chciałbym się zpaytać okulistów odnośnie mojej wady wzroku.
w 2. klasie podstawówki wykryto u mnie astygmatyzm nadwzroczny. nosiłem okulary, wada się zmniejszyła z +4 na +1.
ale na ostatniej wizycie okulista powiedział mi, że zaczyna się u mnie krótkowzrocznośc (ujął to dosłownie tak jak w tytule postu). no i szczerze mówiąc oniemiałem, no bo to jakby połączenie 3 wad.....:) ("nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem":) jeśli coś takiego w ogóle istnieje to w jakim kierunku najprawdopodobniej to pójdzie?????
oprócz tego zdziwiłem się kiedys jak powiedziałem okuliście, że gorzej widzę ..... na co mi odpowiedział, że go nie interesuje to jak widzę bez okularów tylko w jakich szkłach czuje się najlepiej. na zajęciach z okulistyki na studiach zapytałem wykładowcę o to co mam o tym myśleć. odpowiedział: "zmień okulistę" ;)
co o tym sądzicie???
przyznam , że okulistyka to nie jest mój konik, nigdy się ta dziedziną nie interesowałem i nie wiem na czym stoję tak naprawdę???
dziękuję za wszystkie komentarze.
